17/2/2004 Sola Scriptura
Parę dni temu zauważyłem opis mojego przyjaciela na komunikatorze GG mówiący: "sola Scriptura, sola Christus, sola gratia, sola fide”. Przyjaciel ten jest pod wpływem teologii kościoła luterańskiego i stąd ten opis.
Kościół katolicki zawsze uczył, że zbawienie osiągamy z Łaski Boga. Ja do dziś pamiętam, jak mnie nauczyli bracia karmelici bosi w Krakowie, przygotowując mnie do 1. Komunii, że: "Łaska Boska jest do zbawienia koniecznie potrzebna". Także wierzymy, że Jezus Chrystus jest jedynym naszym pośrednikiem i tylko przez Niego możemy osiągnąć zbawienie. Potwierdził to niedawno dokument "Dominus Iesus" , do przeczytania którego gorąco zachęcam, zwłaszcza tych, którzy zastanawiają się jak należy prawidłowo rozumieć dialog ekumeniczny z wyznawcami innych religii.
Ja mam tylko problem z pozostałymi dwoma określeniami. Może najpierw parę słów o sola Scriptura. Zastanówmy się nad tym stwierdzeniem. Jeżeli Biblia ma być JEDYNYM autorytetem, to MUSI to sama gdzieś powiedzieć. Jest to warunek konieczny, choć ciągle niewystarczający. Dlaczego? Niewystarczający, bo każda książka czy tekst może taką rewelację ogłosić. Ja mogę w tym tekście napisać, że to, co jest na tej stronce, jest wystarczające do zbawienia, nieomylne i autorytatywne. Gdybym to jednak zrobił, to, mam nadzieję, nikt rozsądny nie wziąłby tego poważnie do serca. Więc samo stwierdzenie Biblii, gdyby w niej takie było, że jest ona jedynym autorytetem nie jest jeszcze wystarczające.
Dlaczego jednak jest konieczne? Ponieważ gdy go nie ma, to nasze przekonanie, że Biblia jest jedynym i wystarczającym autorytetem jest tylko przypuszczeniem, a więc nie ma mocy dogmatu wiary, jest tylko teorią, która może jest, może nie jest prawdziwa. Nie jest autorytatywna. Dlaczego więc większość naszych braci należących do niekatolickich kościołów chrześcijańskich wierzy w zasadę „sola Scriptura”? Ponieważ KTOŚ ich jej nauczył. Ktoś, kto ma, według nich, autorytet. Pierwszy to powiedział sam Luter, a po nim powtarzają przywódcy i założyciele większości sekt i kościołów protestanckich i „biblijnych”. Tylko, że mamy tu logiczny konflikt. Bo jeżeli oni uznają tę zasadę dlatego, że jakiś człowiek to ogłosił, to z tego wynika, że NIE tylko Biblia ma autorytet.
A co sama Biblia mówi na ten temat? Jako argument za zasadą „Sola Scriptura” najczęściej podawany jest ten fragment 2. Listu Św. Pawła do Tymoteusza:
2 Tm 3,16-17:
Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
Nasuwają się tutaj dwie uwagi. Po pierwsze ten tekst nie mówi, że Wszelkie Pismo od Boga jest jedynym pożytecznym środkiem, jaki mamy do dyspozycji. Kościół Katolicki zawsze zgadzał się z tym stwierdzeniem Pawła, ale Paweł nie mówi tu, że poza Biblią nie ma żadnych innych autorytatywnych źródeł czy środków danych nam do dyspozycji. Druga uwaga: To stwierdzenie Pawła mówi tylko o Starym Testamencie, o Biblii Żydów, gdyż Nowy Testament nie był jeszcze ani do końca napisany. Sam ten list jest dopiero „w trakcie pisania”, gdy Paweł te słowa podaje. A spośród tych listów, Ewangelii, psałterzy i innych dokumentów, które już były, a były ich dziesiątki, jak nie setki, nikt nie był jeszcze pewien, które są natchnione przez Boga i które staną się częścią kanonu Nowego Testamentu. To autorytatywnie rozstrzygnął Kościół dopiero parę stuleci później.
Czy więc Biblia nic nie mówi na temat autorytatywnego nauczania? Owszem. Ale wyraźnie mówi, że nie tylko pisane słowo jest autorytatywne. Przypatrzmy się tym wersetom:
2 Tes 2:15
15. Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu.
2 Tes 3:6
6. Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.
Jak widać, Biblia ustami Św. Pawła wyraźnie mówi o Tradycji, odmiennej od Słowa napisanego. Tej Tradycji pisanej przez duże „T”, która ma autorytet równy Słowu pisanemu i na której straży od wieków stoi Kościół Katolicki. Zachęcam tu gorąco do przeczytania dokumentu Soboru Watykańskiego II „Dei Verbum” To naprawdę niedługi tekst i napisany przystępnym językiem. Dokument ten wyjaśnia czym było Boże Objawienie i dlaczego Biblia nie jest JEDYNYM tego Objawienia dzieckiem.
Ja sam, mam nadzieję, napiszę wkrótce coś więcej o Biblii, może w czasie Postu uda mi się to zakończyć, a za parę dni postaram się napisać coś o zasadzie „Sola Fide”.
Kościół katolicki zawsze uczył, że zbawienie osiągamy z Łaski Boga. Ja do dziś pamiętam, jak mnie nauczyli bracia karmelici bosi w Krakowie, przygotowując mnie do 1. Komunii, że: "Łaska Boska jest do zbawienia koniecznie potrzebna". Także wierzymy, że Jezus Chrystus jest jedynym naszym pośrednikiem i tylko przez Niego możemy osiągnąć zbawienie. Potwierdził to niedawno dokument "Dominus Iesus" , do przeczytania którego gorąco zachęcam, zwłaszcza tych, którzy zastanawiają się jak należy prawidłowo rozumieć dialog ekumeniczny z wyznawcami innych religii.
Ja mam tylko problem z pozostałymi dwoma określeniami. Może najpierw parę słów o sola Scriptura. Zastanówmy się nad tym stwierdzeniem. Jeżeli Biblia ma być JEDYNYM autorytetem, to MUSI to sama gdzieś powiedzieć. Jest to warunek konieczny, choć ciągle niewystarczający. Dlaczego? Niewystarczający, bo każda książka czy tekst może taką rewelację ogłosić. Ja mogę w tym tekście napisać, że to, co jest na tej stronce, jest wystarczające do zbawienia, nieomylne i autorytatywne. Gdybym to jednak zrobił, to, mam nadzieję, nikt rozsądny nie wziąłby tego poważnie do serca. Więc samo stwierdzenie Biblii, gdyby w niej takie było, że jest ona jedynym autorytetem nie jest jeszcze wystarczające.
Dlaczego jednak jest konieczne? Ponieważ gdy go nie ma, to nasze przekonanie, że Biblia jest jedynym i wystarczającym autorytetem jest tylko przypuszczeniem, a więc nie ma mocy dogmatu wiary, jest tylko teorią, która może jest, może nie jest prawdziwa. Nie jest autorytatywna. Dlaczego więc większość naszych braci należących do niekatolickich kościołów chrześcijańskich wierzy w zasadę „sola Scriptura”? Ponieważ KTOŚ ich jej nauczył. Ktoś, kto ma, według nich, autorytet. Pierwszy to powiedział sam Luter, a po nim powtarzają przywódcy i założyciele większości sekt i kościołów protestanckich i „biblijnych”. Tylko, że mamy tu logiczny konflikt. Bo jeżeli oni uznają tę zasadę dlatego, że jakiś człowiek to ogłosił, to z tego wynika, że NIE tylko Biblia ma autorytet.
A co sama Biblia mówi na ten temat? Jako argument za zasadą „Sola Scriptura” najczęściej podawany jest ten fragment 2. Listu Św. Pawła do Tymoteusza:
2 Tm 3,16-17:
Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
Nasuwają się tutaj dwie uwagi. Po pierwsze ten tekst nie mówi, że Wszelkie Pismo od Boga jest jedynym pożytecznym środkiem, jaki mamy do dyspozycji. Kościół Katolicki zawsze zgadzał się z tym stwierdzeniem Pawła, ale Paweł nie mówi tu, że poza Biblią nie ma żadnych innych autorytatywnych źródeł czy środków danych nam do dyspozycji. Druga uwaga: To stwierdzenie Pawła mówi tylko o Starym Testamencie, o Biblii Żydów, gdyż Nowy Testament nie był jeszcze ani do końca napisany. Sam ten list jest dopiero „w trakcie pisania”, gdy Paweł te słowa podaje. A spośród tych listów, Ewangelii, psałterzy i innych dokumentów, które już były, a były ich dziesiątki, jak nie setki, nikt nie był jeszcze pewien, które są natchnione przez Boga i które staną się częścią kanonu Nowego Testamentu. To autorytatywnie rozstrzygnął Kościół dopiero parę stuleci później.
Czy więc Biblia nic nie mówi na temat autorytatywnego nauczania? Owszem. Ale wyraźnie mówi, że nie tylko pisane słowo jest autorytatywne. Przypatrzmy się tym wersetom:
2 Tes 2:15
15. Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu.
2 Tes 3:6
6. Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.
Jak widać, Biblia ustami Św. Pawła wyraźnie mówi o Tradycji, odmiennej od Słowa napisanego. Tej Tradycji pisanej przez duże „T”, która ma autorytet równy Słowu pisanemu i na której straży od wieków stoi Kościół Katolicki. Zachęcam tu gorąco do przeczytania dokumentu Soboru Watykańskiego II „Dei Verbum” To naprawdę niedługi tekst i napisany przystępnym językiem. Dokument ten wyjaśnia czym było Boże Objawienie i dlaczego Biblia nie jest JEDYNYM tego Objawienia dzieckiem.
Ja sam, mam nadzieję, napiszę wkrótce coś więcej o Biblii, może w czasie Postu uda mi się to zakończyć, a za parę dni postaram się napisać coś o zasadzie „Sola Fide”.
0 Comments:
Post a Comment
<< Home