17/8/2004 A.L.T.A.R.
Podczas misji w naszym kościele kilka lat temu, prowadzący je kapłan mówił m.in. o Eucharystii. O tym, jak się modlić, jak rozmawiać z Panem Jezusem po przystąpieniu do sakramentu Komunii Świętej. Czasami jest nam trudno się skoncentrować, czasami nie bardzo wiemy, co powiedzieć, albo ograniczamy się do próśb. Sposób, jaki on nam wtedy podał, pozostał w mojej pamięci do dzisiaj i często korzystam z jego rady. Chciałbym się nią z Wami podzielić, może także komuś z Was ułatwi ona modlitwę i pomoże w rozmowie z Jezusem. Przy okazji każdy będzie się mógł nauczyć troszeczkę angielskiego. :)
Cała rada sprowadza się do słowa ALTAR. Jest to słowo oznaczające ołtarz. I w tym przypadku jest to skrót. Pięć słów, które tworzą ten skrót, to „ADORE”, „LOVE”, „THANKSGIVING”, „ASK” i „RESOLVE”. Niektóre znane są nam wszystkim, inne wymagają trochę wyjaśnienia, ale, ponieważ to polskojęzyczna stronka, wyjaśnię wszystkie.
„Adore” to czcić, uwielbiać. W polskim języku mamy słowo „adoracja”. To przede wszystkim powinniśmy okazać naszemu Panu. Uznać, że to sam Bóg nas w Eucharystii odwiedził i oddać Mu należną cześć.”
„Love” to kochać. Powiedzmy naszemu Bogu, że Go kochamy. To nic, że On wie. Każdy kochany chce słyszeć te słowa od kochającej osoby i każdy kochający powinien je mówić.
„Thanksgiving” to dziękczynienie. Podziękujmy za wszystko, co otrzymaliśmy od Pana. Za wysłuchanie naszych próśb. Za nasze rodziny, rodziców, dzieci. Współmałżonków i teściów. Za zbawienie naszych dusz.
„Ask” to prosić. Poprośmy Pana o wszystko, czego nam potrzeba. Poprośmy Go, aby dał nam zrozumienie Jego woli. Poprośmy, żeby doprowadził nas do życia wiecznego. Nie prośmy tylko, żeby On swoją wolę zmienił, bo, zapewniam was, Jego plan jest jednak od naszego troszkę lepszy. :)
„Resolve” w tym skrócie oznacza obiecać, postanowić coś. Obiecajmy naszemu Panu, że się poprawimy. Obiecajmy, że Go nie będziemy już ranić naszymi grzechami. Że będziemy spełniać Jego wolę. Że ofiarujemy mu nasze małe, codzienne wyrzeczenia. Jak wyłączenie telewizora, gdy program nie jest odpowiedni dla oczu chrześcijanina. Jak modlitwa, o której bez przerwy zapominamy. Jak czas spędzony z dziećmi, a nie z kumplami, na rozmowie o Bogu, a nie o ostatnim meczu.
Te pięć słów nie tylko pomaga mi w modlitwie, ale też „ustawia” kolejność, porządek naszej modlitwy. Ważniejsze jest okazanie Bogu czci niż nasze prośby. Także podziękowania powinny je poprzedzić. A obietnice są ważne, ale to coś, co powinno pochodzić z potrzeby naszego serca i możemy je cichutko, na końcu, naszemu Panu przekazać.
Cała rada sprowadza się do słowa ALTAR. Jest to słowo oznaczające ołtarz. I w tym przypadku jest to skrót. Pięć słów, które tworzą ten skrót, to „ADORE”, „LOVE”, „THANKSGIVING”, „ASK” i „RESOLVE”. Niektóre znane są nam wszystkim, inne wymagają trochę wyjaśnienia, ale, ponieważ to polskojęzyczna stronka, wyjaśnię wszystkie.
„Adore” to czcić, uwielbiać. W polskim języku mamy słowo „adoracja”. To przede wszystkim powinniśmy okazać naszemu Panu. Uznać, że to sam Bóg nas w Eucharystii odwiedził i oddać Mu należną cześć.”
„Love” to kochać. Powiedzmy naszemu Bogu, że Go kochamy. To nic, że On wie. Każdy kochany chce słyszeć te słowa od kochającej osoby i każdy kochający powinien je mówić.
„Thanksgiving” to dziękczynienie. Podziękujmy za wszystko, co otrzymaliśmy od Pana. Za wysłuchanie naszych próśb. Za nasze rodziny, rodziców, dzieci. Współmałżonków i teściów. Za zbawienie naszych dusz.
„Ask” to prosić. Poprośmy Pana o wszystko, czego nam potrzeba. Poprośmy Go, aby dał nam zrozumienie Jego woli. Poprośmy, żeby doprowadził nas do życia wiecznego. Nie prośmy tylko, żeby On swoją wolę zmienił, bo, zapewniam was, Jego plan jest jednak od naszego troszkę lepszy. :)
„Resolve” w tym skrócie oznacza obiecać, postanowić coś. Obiecajmy naszemu Panu, że się poprawimy. Obiecajmy, że Go nie będziemy już ranić naszymi grzechami. Że będziemy spełniać Jego wolę. Że ofiarujemy mu nasze małe, codzienne wyrzeczenia. Jak wyłączenie telewizora, gdy program nie jest odpowiedni dla oczu chrześcijanina. Jak modlitwa, o której bez przerwy zapominamy. Jak czas spędzony z dziećmi, a nie z kumplami, na rozmowie o Bogu, a nie o ostatnim meczu.
Te pięć słów nie tylko pomaga mi w modlitwie, ale też „ustawia” kolejność, porządek naszej modlitwy. Ważniejsze jest okazanie Bogu czci niż nasze prośby. Także podziękowania powinny je poprzedzić. A obietnice są ważne, ale to coś, co powinno pochodzić z potrzeby naszego serca i możemy je cichutko, na końcu, naszemu Panu przekazać.
0 Comments:
Post a Comment
<< Home