21/12/2004 Wesołych Świąt!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT ! ! !
To już chyba będzie ostatni tekst przed Świętami. Chciałem tu bardzo serdecznie pozdrowić wszystkich odwiedzających tę stronkę. Życzę Wam wszystkim i Waszym rodzinom, bliskim i znajomym dużo, dużo szczęścia. Bożego Błogosławieństwa. Zdrowia. Rozwiązania wszystkich nękających Was problemów. Bogactwa duchowego i materialnego. Pojednania z wrogami. Poznania nowych przyjaciół. I spełnienia wszystkich, najskrytszych marzeń.
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie tej witryny. Dziękuję za uwagi. Cieszę się, że moja pisanina jest inspirująca dla wielu. Że widzą, że nie tylko oni przeżywają autentycznie wiarę. Jest nas wielu. Nawet „Newsweek” przeprowadził ankietę na temat polskiej religijności i okazało się, że nie jest wcale tak źle, jak niektórzy kraczą. Nas jest więcej, niż myślimy. Oni tylko są bardziej hałaśliwi.
Wiem, że mam i wrogów. Mówienie na grzech, że jest grzechem tych wrogów przysparza. Gdzieś w wirtualnej dżungli istnieje jakiś „mój” profil, podający mnie za homoseksualistę. Jak moja żona o tym się dowiedziała, nie mogła się powstrzymać od śmiechu. Mnie to wcale tak nie śmieszy. :( Ale cóż, jak już nie raz pisałem, jakby moja praca nie przysparzała mi wrogów, znaczyłoby to, że nie robię tego dobrze. Jak kudłaty się denerwuje, to dobry znak. A jego pachołek, który te kłamstwa o mnie zamieścił, niechcący wyrządził mi przysługę. Bo jak bym inaczej mógł dotrzeć do tego środowiska? A tak mam i stamtąd swych czytelników. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Bóg zawsze wyciąga dobro za zła.
Ale zostawmy niesnaski i nieporozumienia. Przełammy się wirtualnym opłatkiem i zakopmy topory wojenne. Święta Bożego Narodzenia są przede wszystkim świętami jedności. W każdym domu będzie czekało jedno nakrycie na zmożonego podróżnika. Na kogoś, kto się czuje samotny, opuszczony. Wszystkim nam łatwiej w okresie świątecznym sięgnąć do kieszeni po jakiś zaskórniak i przeznaczyć go na pomoc dla bardziej potrzebujących. Łatwiej nam pogodzić się z osobami, z którymi nie rozmawiamy od miesięcy, czy lat. To jest właśnie ten „duch” Świąteczny. To jest owoc tej nadziei, że Bóg się narodził, żeby nas wyzwolić. Nie mąćmy tej radości naszymi malutkimi złośliwościami i animozjami.
Ja ze swej strony chciałem przeprosić wszystkich, których być może obraziłem. Wiem, że mój styl pisania jest trochę inny, niż proboszcza z Waszej parafii. Ale tak, parafrazując słowa Matki Bożej do Malarza styki, gdy Ją malował, tak i ja mógłbym usłyszeć: „Ty nie pisz o mnie na kolanach, ty pisz o mnie dobrze.” Czasem jestem może sarkastyczny, czasem złośliwy. Ale nie robię tego dlatego, że chcę komuś wyrządzić krzywdę, czy go zranić. Taki mam styl. Kocham Was wszystkich. Modlę się za każdego z Was codziennie. I mam nadzieję, że pozostaniemy przyjaciółmi na długie lata.
Przy okazji chciałem podziękować za wszystkie kartki, maile i listy, jakie otrzymałem. Tu na nie odpowiadam. Nie bardzo mam czas na odpowiedź indywidualną na każdą karteczkę. Wybaczcie. Ale za wszystkie dziękuję. Bóg z Wami wszystkimi. Wesołych Świąt!!!!
Hiob.
0 Comments:
Post a Comment
<< Home