Żył w ziemi US człowiek imieniem Hiob. (Księga Hioba 1,1a)

To mówi Pan: "Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew."(Ez 3,18)

Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest. (1 P 3,15)

My Photo
Name:
Location: Charlotte, NC, USA, Poland

Jestem truckerem, który spotkał na swej drodze Boga i nie może o tym przestać mówić. Zapraszam na swoje forum, www.katolik.us

Thursday, April 06, 2006

27/12/2004 Święty Szczepan

W pierwszy dzień po Bożym Narodzeniu Kościół zazwyczaj obchodzi pamięć pierwszego męczennika, świętego Szczepana. Był on jednym z uczniów wybranych do posługi wdowom i innym potrzebującym. W miarę rozwoju Kościoła, obowiązki, jakie spoczywały na barkach apostołów, zaczęły ich przerastać. Nastąpiła potrzeba zwiększenia ich liczby. Tak, że apostołowie mogli się skoncentrować na głoszeniu słowa i na modlitwie, a inni uczniowie mogli pomóc w społecznej działalności Kościoła, karmieniu ubogich, rozdzielaniu żywności.

Rzecz jasna uczniowie ci, mimo, że mieli za zadanie opiekę materialną nad wiernymi, wcale nie byli mniej obeznani z nauką Jezusa, niż apostołowie. Byli oni wybrani spośród braci „cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości”. Jednym z nich był właśnie Szczepan. Oskarżony fałszywie o bluźnierstwo i oddany przed oblicze Sanhedrynu wygłosił wspaniałą mowę w obronie chrześcijaństwa.

Zachęcam każdego do przeczytania tej mowy z co najmniej dwóch powodów. Jest to doskonała „ściąga” ze Starego Testamentu, Biblia w pigułce, przypominająca w kilkudziesięciu zdaniach historię Narodu Wybranego od czasów Abrahama. Po drugie Szczepan wykazuje na podstawie Pisma, że Bóg nie mieszka w Świątyni, ale w naszych sercach. Objawiał się On wybranym osobom na długo przed zbudowaniem Świątyni i teraz też objawił się nam we wcielonym Słowie, swym Synu, Jezusie Chrystusie.

Jest to też wspaniały przykład na to, jak powinni żyć chrześcijanie. Najpierw prawe życie. Potem wspaniałe świadectwo. Szczepan nie wahał się przed powiedzeniem prawdy faryzeuszom. Nawet wtedy, gdy ceną za to było jego własne życie. Na koniec, w obliczu zbliżającej się śmierci przebaczenie dla swych oprawców, tak, jak Jezus przebaczał swoim z Krzyża.

Co za wspaniała postać. I jaki doskonały przykład dla współczesnego człowieka. Człowieka, który się boi powiedzieć prawdę, bo mógłby „zranić czyjeś uczucia”. A tak w praktyce, to pewnie boi się, że zostanie uznany za dziwaka, ekstremistę, fundamentalistę chrześcijańskiego, nietolerancyjny beton czy coś podobnego. Ale Szczepanowi nie groziło to, że go faryzeusze przestaną lubić. Że go określą jakimś nieładnym przezwiskiem. Wiedział, że zapłaci najwyższą cenę. Może więc i my moglibyśmy częściej dawać świadectwo naszej wiary? Przecież cena, jaką zapłacimy za to jest śmiesznie niska, w porównaniu do tej, jaką płacili pierwsi chrześcijanie, a nagroda, jaka nas czeka wprost niewyobrażalnie wspaniała. Pomyślmy o tym.

O świętym Szczepanie można przeczytać w Dziejach Apostolskich, rozdziały 6 i 7. Biblię każdy może sobie ściągnąć za darmo i zainstalować klikając na ten link.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home