Żył w ziemi US człowiek imieniem Hiob. (Księga Hioba 1,1a)

To mówi Pan: "Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew."(Ez 3,18)

Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest. (1 P 3,15)

My Photo
Name:
Location: Charlotte, NC, USA, Poland

Jestem truckerem, który spotkał na swej drodze Boga i nie może o tym przestać mówić. Zapraszam na swoje forum, www.katolik.us

Thursday, April 06, 2006

30/12/2004 Głupota, wolna wola i problem wyboru zła

Ktoś o pseudonimie „X” zapytał mnie w Księdze Gości:

A głupotę to kto stworzył? :-) Czy wybór zła jest wyborem racjonlanym . Czy wolny człowiek może wybrać zło? Może różnimy się rozumieniaem pojęcia wolna wola?

Co z ludźmi chorymi psychicznie? Czy wszyscy oni mają wolną wole? Jeśli nie to w ktorym momencie człek zostaje pozbawiony wolnej woli? Wg mnie nie jest łatwo określić ( o ile wogóle się da)w ktorym momencie traci sie ową wolę. Czy zdrowy człowiek zdolny jest zabić bliźniego dla pieniędzy? Czy każdy popełniający zbrodnię nie jest pozbawiony wolnej woli? Pytam bo mam spooore wątpliwości.


Drogi X, nie ma znaczenia, czy wybór zła jest racjonalny. Znaczenie ma to, że prawdziwy wybór musi być między czymś dobrym, a złym. Między czymś, co daje nam zysk, a czymś, co przynosi szkodę. Jakby jedyne wybory miały być między jednym dobrem, a innym dobrem, to co to byłyby za wybory? Albo jednym złem, a drugim? Nie widzisz różnicy, między wyborami w Polsce teraz, a 25 lat temu? Co prawda te same osoby są wybrane, ale teraz była alternatywa. Można było wybrać kogoś innego. Wtedy cały wybór ograniczał się do możliwości skreślenia jakiegoś nazwiska z jedynej listy. Praktycznie rzecz bez znaczenia.

Chorzy psychiczne, małe dzieci, dzieci nienarodzone, mistycy, Jonasz i Mojżesz… czy oni mają wolny wybór? Jak bardzo jest on wolny? Mnie się wydaje, że problem tutaj polega na tym, że nas nauczono, że tylko jak jest po równo, to jest sprawiedliwie. A tymczasem Biblia uczy, że każdy z nas dostał inną liczbę talentów:


Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (Mt 25,15-30).


Bóg nas sprawiedliwie oceni. Ale Bóg nie będzie nas oceniał porównując do innych, ale porównując do tego, co otrzymaliśmy. Co zrobiliśmy z tymi talentami, które otrzymaliśmy od Niego. Nie wiemy, ile rozumieją osoby chore, ale często np. u dzieci z zespołem Downa widać wielką wiarę. Z problem dzieci zmarłych przed chrztem, czy zabitych w łonie matek teologowie zajmują się wiele lat, starając się wytłumaczyć, jak mogą one osiągnąć zbawienie. Nie wszystko rozumiemy, w końcu wiara jest wiarą, a nie nauką ścisłą. Zawsze pozostaje element tajemnicy. Ale ufając Bogu możemy być pewni, że On sobie poradzi. Jak już pisałem, nam nie staje rozumu, żeby Boga pojąć. Nie musimy się jednak martwić o innych, nie my będziemy ich sędziami. Martwmy się o własne zbawienie i zaufajmy Bożej Sprawiedliwości i Bożemu Miłosierdziu.

A jeżeli chodzi o głupotę, to cóż… podobno jej nie sieją. Święty Paweł uprzedza:

Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. (1 Kor 6:12a)

Grzech naszych prarodziców właśnie na tym polegał. Na buncie przeciw zakazom Boga i próbie decydowania samemu, co jest dobrem, a co złem. A przecież Bóg nie tylko wie to najlepiej, ale też nam to objawił. Przez Tablicę Przykazań, przez Torę, przez apostołów, przez Kościół. A my dalej, każdego dnia popełniamy ten sam grzech, który popełnili Ewa z Adamem. Nie wiem, czy ktoś stworzył głupotę. Głupota raczej jest brakiem czegoś, niż czymś konkretnym. Dokonując złych wyborów, właśnie ją okazujemy. Myślę, że tak rozumując, głupota właśnie jest wynikiem odwrócenia się od Boga i zdaniem się na własny rozum. W Księdze Gości cytowałem niedawno Świętego Pawła. I tu ten cytat pasuje:

To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi. (1 Kor 1:25)

Po prostu wybierajmy zawsze Jego, to i z głupotą nie będziemy mieli problemu i o zbawienie się nie będziemy martwić. „X” podaje przykład człowieka zabijającego dla pieniędzy… Nie bardzo rozumiem na czym tam polega problem. Oczywiście, że nikt, kto jest zupełnie zdrowy i normalny, nie zabija. Ale z drugiej strony, co znaczy „normalny”? I dlaczego oburza nas wszystkich morderstwo dla pieniędzy, a aborcja już tylko niektórych? Zwłaszcza, gdy ciąża powstała na skutek, powiedzmy, gwałtu? A pigułki antykoncepcyjne są już akceptowane przez zdecydowaną większość katolików, mimo, że są moralnie niedopuszczalne przez Kościół. Z wielu względów, także dlatego, że powodują również wczesne aborcje. Czemu więc oburza nas jedno, a akceptujemy drugie? Tym właśnie okazujemy swoją głupotę.

Przeczytajmy jeszcze raz te cytaty z 1. Listu do Koryntian. Zaufajmy Bogu. On nas stworzył i odkupił. Jesteśmy podwójnie Jego. Zbawienie jest darem, jest łaską, ale nie było wcale tanie. Wielką cenę za nas Bóg zapłacił. Nie zmarnujmy więc tego daru przez głupie wybory. Kościół daje nam jasne wskazówki, wystarczy Go słuchać. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby zawsze wybierać Dobro.

Czego życzę sobie i wszystkim czytelnikom tej stronki, wraz z Bożym Błogosławieństwem przez cały nadchodzący rok 2005. Szczęśliwego Nowego Roku!!!!

0 Comments:

Post a Comment

<< Home